Nieco dalej, na końcu ogrodzenia, trafiłam na jeszcze ciekawsze cegły - wszak te z napisem "Ząbkowice" już znałam.
Tym razem udało mi się odczytać słabo widoczną nazwę "Albertów". Od razu wiedziałam, o co chodzi.
Albertów to przysiółek położony na terenie Olbrachcic Wielkich, po lewej stronie drogi wiodącej z Ząbkowic do Stoszowic. Znajdują się tam pozostałości jedynej zachowanej do dziś
cegielni (w okolicach Ząbkowic Śląskich było ich kilka).
Chyba nikt, kto jechał tamtędy nie pozostał obojętny wobec widoku mocno krzywego komina tego nieczynnego już zakładu.
Okazuje się, ze powstające tam cegły były sygnowane.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."