Strażnicy Czasu

Gosport jako jedna z głównych baz marynarki wojennej było szczególnie narażone na atak potencjalnego wroga. Dlatego też w jego sąsiedztwie jak i w samym mieście budowano przez wieki różnorodne instalacje obronne. Nie inaczej było w okresie drugiej wojny gdy Anglii zagrażała niemiecka inwazja i trwały naloty lotnicze na obiekty wojskowe i przemysłowe. W Gosport i jego okolicach powstała wtedy ogromna ilość obiektów związanych z obroną wybrzeża. Po zakończeniu wojny wraz z rozwojem miasta i rosnącą potrzebą tworzenia nowych terenów przemysłowych, instalacje wojskowe były stopniowo likwidowane. Te najlepiej zachowane znajdują się na terenie zajmowanym przez wojsko więc są niedostępne. Pozostały jedynie pojedyncze obiekty lub ich relikty rozsiane po okolicy. Jednym z nich jest jest schron bojowy przeznaczony dla karabinu maszynowego znajdujący się w pobliżu fortu Brockhurst przy skrzyżowaniu ulic. Jest to prostokątna konstrukcja wykonana z bloczków betonowych , przykryta żelbetowym stropem. We wnętrzu znajduje się żelbetowa ściana w kształcie krzyża tworząca oddzielne izby bojowe i podtrzymująca strop.

Na plaży w okolicy fortu Gilkicker można natrafić na pozostałości baterii przeciwlotniczych. W tym rejonie znajdował się także posterunek radarowy obsługujący baterie przeciwlotnicze oraz znajdowały się tu pozycje reflektorów przeciwlotniczych. W rejonie plaży pozostały betonowe podstawy dział oraz reflektorów.

Obok fortu stacjonowała także jednostka sygnalizacyjna utrzymująca łączność z okrętami i statkami na pobliskim kotwicowisku. W pobliżu plaży znajduje się podstawa masztu sygnalizacyjnego oraz kotwy do lin utrzymujących maszt. Nie wiadomo czy był to sygnalizator flagowy czy też semaforowy.