Ulica Stanisława Worcella 11.
- Przepraszam! Czy mogę wiedzieć, co pani fotografuje?
- Na elewacji zachował się przedwojenny napis. To on mnie tak zainteresował - odpowiadam, dotykając palcami reliktu.
- Od lat tu mieszkam, a nie zauważyłam! Bardzo ciekawe! - mojej rozmówczyni aż zabłyszczały oczy z zainteresowania.
- Bo to nie tak łatwo wypatrzeć coś takiego. Mnie też ktoś kiedyś musiał pokazać, jak to się robi i na co zwrócić uwagę, także nie miałam pojęcia.
- O, a tu obok też chyba coś wygląda spod farby!
- Brawo!! - uśmiechnęłam się szczerze od ucha do ucha - I widzi pani? Ma pani na koncie już swoje pierwsze, samodzielne odkrycie.
Ciekawy ten Wrocław i w dodatku ma całkiem fajnych mieszkańców.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."