Mnie nie udało się jej odczytać, a nawet wykonać sensownie wyglądających zdjęć (zapadający zmrok + aparat w telefonie będącym mocno po przejściach).
Ale okazuje się, że na stronie polska-org.pl jednemu z Użytkowników portalu udało się co nieco odczytać:
FREIHERR VON BISSAU 1852
Pasowałoby wybrać się tam jeszcze raz z porządną lustrzanką z teleobiektywem (wiem, kto ma taką i być może pożyczyłby sprzęt), ale zastanawiam się, czy mi się chce jeszcze raz brnąc przez tę groblę...
Latem jest ona zapewne nie do pokonania z powodu roślinności, a zimą jest tu jedno bagno i w dodatku aż roi się od dzików, z którymi mam od pięciu lat mocno na pieńku za klapę i chłodnicę w Archimedesie.
Zdjęcia wykonałam w lutym 2024 roku.