Strona 1 z 1

Pokrzywno - Fort Fryderyka

: czwartek 28 cze 2018, 15:45
autor: Markov
Po pozytywnych doświadczeniach z fortem w Szalejowie Górnym Prusacy przystąpili do rozbudowy systemu obronnego ziemi kłodzkiej mającego uzupełniać główne twierdze w tym rejonie, to jest Kłodzko i Srebrną Górę. Powstało pięć fortów, a jednym z nich był Fort Fryderyka, zwany też Steinburg a także Fort Nesselgrund, na zachodniej kulminacji Kamiennej Góry w Górach Bystrzyckich.
Zbudowano go w latach 1790-95 pod kierunkiem majora Bonaventury von Rauch, któremu pomocą służył jego syn, absolwent poczdamskiej Akademii Inżynieryjnej, późniejszy generał i pruski minister wojny Gustav von Rauch. Budowę fortu nadzorował kapitan inżynier Ludwig Müller.
Forty nigdy nie odegrały żadnej roli militarnej, i jeszcze w czasie trwania wojen napoleońskich podjęto decyzję o ich likwidacji a ich obsadami wzmocniono załogi twierdz w Kłodzku i Srebrnej Górze.
Rozbiórkę Fortu Fryderyka rozpoczęto jeszcze w 1807 roku, zaś resztki rozebrano w drugiej połowie wieku XIX. Rozebrano mur oraz drewniane budynki na kamiennych fundamentach, a część podziemną zasypano.
Do dzisiaj zachowały się tylko ślady fundamentów, w części zachodniej niewielki odcinek podziemnych korytarzy oraz fragmenty kamiennych murów którymi wypełniono skalne szczeliny.

Re: Pokrzywno - Fort Fryderyka

: czwartek 28 cze 2018, 15:46
autor: Markov
Z fortem związana jest pewna wesoła historia, którą upamiętnia napis wykuty w kamieniu Ponzels kühner Sprung 1887 (Śmiały skok Ponzela). Otóż August Ponzel był weteranem wojny francusko-pruskiej i miejscowym ekscentrykiem. W wymienionym 1887 roku , zapewne po paru głębszych, założył się z niejakim Karolem, że otoczony przez wroga byłby w stanie skoczyć w kilkunastometrową przepaść. Ponzel skoczył, a życie uratował mu dorodny świerk po którego gałęziach zsunął się na ziemię. Mimo wszystko poturbowany i podrapany wrócił do karczmy gdzie skonsumował wygraną, pęto kiełbasy i butelkę wódki Urian. Przez następny tydzień kurował się w łóżku, bo ponoć okropnie bolała go d... :) Zmarł w sędziwym wieku w latach dwudziestych.