Przepust syfonowy zbudowany jest z trzech rur betonowych. Każda z nich ma przekrój 3 m² i liczy sobie około 50 metrów długości. Obecnie wykorzystywana jest tylko jedna z nich, dwie pozostałe są rezerwowe.
Lokalizacja
Rozwiązania tego typu są bardzo rzadko stosowane. W Polsce można na nie trafić jeszcze tylko w jednym miejscu, w Bydgoszczy. Mam na myśli potok Flis, biegnący pod Kanałem Bydgoskim. Jego kanał jest obiektem o znacznie mniejszych rozmiarach i zdaje się, że został ostatnio całkowicie przerobiony w związku z rozbudową tzw. bydgoskiego Węzła Zachodniego.
Lokalizacja
W roku 2018 rozpoczął się remont syfonu Kłodnicy.
Po ponad 80 latach od powstania obiektu przyszedł czas na jego remont. – Unikatowe w skali kraju rozwiązanie hydrotechniczne, za sprawą którego wody rzeki przepływają pod korytem Kanału Gliwickiego, zostało nadszarpnięte zębem czasu i by zachować funkcjonalność, potrzebowało remontu – wyjaśnia Linda Hofman z Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Prace podzielono na dwa etapy. W pierwszym przygotowana ma zostać droga dojazdowa do obiektu, wymieniona zostanie ścianka szczelna wraz z zasuwą wrzecionową. Zdemontowane na czas prac balustrady oraz podest obsługowy zasuwy zostaną wymienione na nowe. Powstaną też tymczasowe ścianki szczelne wygradzające poszczególne fragmenty konstrukcji, co ma spowodować obniżenie lustra wody na czas prowadzonych prac. Renowacje przejdą też skarpy brzegowe po stronie zasuwy.
– W II etapie, który zaplanowano do realizacji w 2019 roku, wykonane będą głównie prace związane z naprawą betonów konstrukcji syfonu i odbudową umocnień brzegowych rzeki Kłodnicy. W tym etapie wykonawca oczyści elementy konstrukcyjne, usunie roślinność porastającą powierzchnię betonu. To zaś umożliwi przegląd odkrytych elementów konstrukcyjnych i pozwoli kolejno przystąpić do naprawy (reprofilacji) zużytych, uszkodzonych elementów żelbetowych wraz z koniecznym uzupełnieniem zbrojenia. W czasie realizacji tego etapu również planowana jest renowacja skarp brzegowych – informuje Linda Hofman.
Źródło
Moje zdjęcia pochodzą jeszcze sprzed remontu, z roku 2016.
Szkoda, że nie pomyślałam o zabraniu drona.