„Marcinków to wieś leżąca w Kotlinie Kłodzkiej na zachodnim zboczu głównego grzbietu Krowiarek na wysokości 700–780 m n.p.m., pomiędzy Skowronią Górą, Suchoniem i Górzycą. W oparciu o występujące w okolicy rudy, już w średniowieczu rozwinęło się w Marcinkowie górnictwo. Początkowo poszukiwano złota i srebra, później rud ołowiu i miedzi. W XX wieku badano wyrobiska odnośnie możliwości wydobycia rud uranu”… a także grafitu. (źródło: Michał Stysz, Michał Łączka)
Do Marcinkowa wybraliśmy się właśnie po to by spróbować odnaleźć pozostałości po tych ostatnich poszukiwaniach. „Pracę domową” odrobiłem miernie – w zasadzie oparłem się na jednym zdaniu z opracowania Roberta Borzęckiego i Anety Marek:
„Podczas prac inwentaryzacyjnych zlokalizowano na stoku Skowroniej Góry (850 m n.p.m.) trzy częściowo dostępne sztolnie oraz liczne szurfy poszukiwawcze i hałdy”
Efekt poszukiwań okazał się (niestety… ) adekwatny do pracy włożonej w rozpoznanie tematu. Znaleźliśmy pozostałości jedynie dwóch sztolni z czego tylko jednej drożnej.
Pierwszy ślad robót górniczych znaleźliśmy w strumyku płynącym obok drogi. Były to kamienie z wyraźnymi śladami wierceń:
Powyżej, w zboczu można odszukać zarośnięty roznos
doprowadzający do okna sztolni:
W zboczu ponad otworem sztolni całkiem nieźle zachowany szurf - najprawdopodobniej wykopany w celu znalezienia grafitu:
Z opracowania Stysza i Łączka wynika że jest to "Sztolnia średnia uranowa" (Szkoda tylko że opracowaniem tych Panów zapoznałem się dopiero po powrocie z Marcinkowa )
Drugą odnalezioną przez nas sztolnią okazała się być "Sztolnia północna". Kilkadziesiąt metrów od pierwszej, po przeciwnej stronie drogi widać charakterystyczne wybranie w zboczu
z którego sączy się rdzawa woda:
Okno sztolni jest zasypane:
ale nawet gdyby było drożne to penetracja dziury prawie po sufit wypełnionej rdzawym błotem raczej nie wchodzi w grę (dla nas...)
Do Marcinkowa będzie trzeba wrócić. Zostały do odnalezienia sztolnie "Górna", "Dolna" i "Wschodnia" z których przynajmniej jedna powinna być drożna. Należało by też spróbować wejść do "Średniej uranowej"