Na północ od zabudowań wsi, po lewej stronie drogi wiodącej do miasta, w dolinie Lutego Potoku, zachowały się relikty dawnej kopalni rudy ołowiu.
Historia górnictwa w tym miejscu sięga XVI wieku.
Kopalnia Neue-Philipp, której relikty stały się obiektem mojego zainteresowania, powstała po I Wojnie Światowej. Funkcjonowała w latach 1919-1927 i była - jak na ówczesne standardy - bardzo nowoczesna.
Porównując zachowane plany wyrobisk kopalni pochodzące z okresu ponownego jej uruchomienia już w XX w. z XVIII wiecznymi planami zachowanymi w zbiorach Archiwum Państwowego w Katowicach stwierdzić można, że struktura podziemna kopalni została w okresie międzywojennym znacznie rozbudowana.
Dobrze zachowała się część naziemnych zabudowań kopalni, w tym duże, żelbetowe konstrukcje stanowiące pozostałości zakładu przeróbki rud. Nieźle zachowane są liczne elementy układu technologicznego, w tym zbiorniki zasypowe, pozostałości systemu transportowego, osadniki itp.
Źródło: polska - org.pl
Obecnie miejsce to jest bardzo atrakcyjne dla wszelakiej maści eksploratorów. Osobiście mocno przypomina mi Młyny Kamieniarskie z małopolskiej Miękini.