Strona 1 z 1

Sulisławice - Książęcy Kamień i stara sosna

: wtorek 08 paź 2019, 06:43
autor: Karolina Kot
Na zachodnim krańcu wsi Sulisławice, daleko za ostatnimi zabudowaniami, na wzniesieniu, u zbiegu starych dróg, rośnie sobie stara, powyginana sosna. Pod nią stoi krzyż - już współczesny, bo starszy rozsypał się ze starości.
Tuż obok, na ziemi, spoczywa niezbyt imponujących rozmiarów głaz z wyrytymi tajemniczymi inicjałami. Niestety, on także jest współczesną kopią oryginalnego głazu, który zaginął po II Wojnie Światowej.

Oryginalny kamień był eratykiem ustawionym około roku 1325 i posiadał ryty pochodzące z okresu średniowiecza. Wyznaczał trójstyk granic trzech księstw piastowskich: ziębickiego, świdnickiego i legnicko-wołowsko-brzeskiego.
Według legendy książę ziębicki Bolko II, książę legnicko-brzeski Bolesław III oraz książę Bernard, pan na Świdnicy, mieli się w tym miejscu spotkać i po podpisaniu traktatu ustalającego przebieg granic wspólnie spożyć posiłek na stole, którego blat został oparty o wspomniany głaz w taki sposób, iż każdy z władców obiadował na własnych włościach.
Na pamiątkę tego wydarzenia na kamieniu wyryto wspomniane wyżej, "tajemnicze" inicjały trzech księstw, których granice stykały się w tym miejscu: F.M. (Fürstenthum Münsterberg), F.B. (Fürstenthum Brieg) i F.S. (Fürstenthum Schweidnitz).

Tyle legenda. Faktem jest, iż z późniejszych map wynika jasno, że trójstyk wspomnianych księstw znajdował się nieco bardziej na północ, w miejscowości Kopanica. Albo to jednak nie to miejsce, albo - co równie prawdopodobne - granica przesunęła się z czasem właśnie w okolicę Kopanicy. Chyba już tego nie uda się ustalić nigdy.

Wróćmy jeszcze na chwilę do sosny, od której zaczęłam swoją opowieść o tym miejscu i która tak naprawdę najbardziej przykuła moją uwagę.
To ważne miejsce. Obecny kościół pod wezwaniem Antoniego Padewskiego, znajdujący się w centrum Sulisławic, od XVI wieku do końca II Wojny Światowej należał do osób wyznania protestanckiego. Według legendy ewangelicy z okolicznych miejscowości zbierali się przy starej sośnie na końcu wsi i ze śpiewem szli do kościoła na nabożeństwo. Niestety - w roku 1801 kościół spłonął, a na jego ruinach wybudowano nowy. Dzisiejsza świątynia posiada wyposażenie z XIX i XX wieku, a jedyną namacalną pozostałością po ewangelikach jest zachowany do dziś, zapomniany i zarośnięty cmentarz, znajdujący się na stoku ponad kościołem.
Nekropolii poświęciłam osobny wątek.

Lokalizacja
Zdjęcia wykonałam w październiku 2019 roku.