Cmentarz na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym od innych wiejskich nekropolii w tych stronach. Jest tu jednak coś, co chwyta za serce. A mianowicie mogiła sześciorga dzieci które zginęły w wyniku eksplozji niewybuchu.
O tej tragicznej historii opowiadał jeszcze nieodżałowany pielgrzymowski Hrabia.
Przemiła pani spotkana na cmentarzu opowiedziała co nieco o tamtych tragicznych wydarzeniach. Było tam jeszcze jedno dziecko, chłopak, stracił rękę ale przeżył. Ponoć żyje nadal i mieszka w Głubczycach.