Postautor: Karolina Kot » środa 05 maja 2021, 21:09
To już nawet nie chodzi o to, czy te kapliczki znajdowały się w rejestrze, czy nie.
Chodzi o chwilkę refleksji, porównanie zdjęć sprzed "remontu" i obecnych i zadanie sobie pytania, czy to tak powinno wyglądać?
Coś przepadło bezpowrotnie. Coś jedynego w swoim rodzaju zostało na zawsze zniszczone i straciło swój urok i wyjątkowy klimat.
Chociażby postawiono siedem albo i dziewiętnaście nowych kapliczek przy tym szlaku, nigdy już nie będzie miał on takiego charakteru, jaki miał.
A można było stare kapliczki pozostawić, gdzieś obok wybudować nowe, skoro komuś tak na tym zależało.
We wszystkim ważna jest równowaga i pewne wyczucie.
W moim odczuciu Nowa Ruda straciła właśnie jedną z atrakcji turystycznych. Jest mi po prostu przykro. Nie rozumiem tego.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."