W Kłodzku (Glatz), nieopodal rynku, przy ulicy Waleriana Łukasińskiego 7, obejrzeć można nietypową konstrukcję: nowy, powojenny budynek z zachowanym przed elewacją zabytkowym portalem bramnym nieistniejącej już kamienicy.
Pierwotnie mieściły się tu sklepy oraz zakład fotograficzny pana Popp.
Domyślać się można, że pracownia znajdowała się na ostatnim piętrze i zapewne była doświetlana od góry. To taki mój czysto techniczny domysł.
Po II Wojnie Światowej, w roku 1946, w fotograficznym atelier rozpoczął pracę Gustaw Russ, doskonały fotograf pochodzenia żydowskiego, dodatkowo mocno zainteresowany tematyką regionalną i publicystyką.
W roku 1951 przeniósł się z Kłodzka do Jasła, gdzie kontynuował swoją działalność.
Gdyby czas był tylko teorią, to coś mi się wydaje, że pan Gustaw mógłby całkiem nieźle namącić na naszym Forum swoimi zdjęciami i swoim wyjątkowym entuzjazmem.
Niestety.
Zmarł w roku 1992, dożywając wieku 78 lat.
Wygląda na to, że - mimo upływu tylu lat - zostawił dla nas swoiste pozdrowienia i przekaz na przyszłość.
No jak tu się nie zastanowić nad wymiernością czasu!
Kamienica nie istnieje.
Atelier nie istnieje.
Pan Gustaw Russ nie żyje.
A tymczasem na kolumnie zachowanego do dziś portalu nadal można odczytać litery układające się w słowo "FOTOGRAF".