Muszę przyznać, że ten temat zdobił mi dziś dzień. Świetne odkrycie i bardzo ciekawa sprawa!
Od razu skojarzyło mi się to z moim wątkiem o niemieckich, przedwojennych luksferach.
W naszej pasji piękne jest to, że z każdym dniem nabywamy coraz większego doświadczenia i obycia w tematach, którymi się zajmujemy i dzięki temu widzimy o wiele więcej. Dostrzegamy też błędy i niedociągnięcia, popełnione w przeszłości.
Efekt wpisu o pokrywach zsypów węglowych był taki, że dziś po pracy biegałam po Prudniku lipiąc się na kraty nad okienkami piwnic.
Poszukiwania przyniosły efekty! Proszę bardzo
Przedwojenne luksfery.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."