Budynki, pochodzące z roku 1906, ozdobiono motywami związanymi z wodą. Na elewacji znajdziemy więc koniki morskie, ryby, raki i... żaby.
A na tyłach basenu dostrzec można dolne partie ładnego, ceglanego komina, należącego niegdyś do kotłowni zaopatrującej miejską łaźnię w ciepłą wodę.
Niestety, obiekt jest częściowo rozebrany, ale na zachowany kikut da się bez trudu wdrapać.
Osobiście nie odczuwałam jednak chwilowo takiej potrzeby, bardziej ciągnęło mnie na Biskupią Kopę.
Zdjęcia wykonałam w maju 2022 roku.
Lokalizacja
