Postautor: Karolina Kot » poniedziałek 12 wrz 2016, 22:20
Podczas spaceru alejami cmentarnymi trzeba się liczyć z tym, że niejeden raz natrafi się na ślady ludzkich tragedii.
Ten sygnowany nazwiskiem pana Fochtmana grobowiec kryje zwłoki młodej żony i matki, zmarłej w wieku 20 lat Heleny Zdanowskiej, a także szczątki jej dziecka, małego Tadeusza.
Medalion kobiety jest tak zniszczony przez upływający czas, że stał się w zasadzie nieczytelny, jednak jeszcze większe wrażenie sprawia zdjęcie dziecka, sfotografowanego już po śmierci, w trakcie uroczystości pogrzebowych.
Podobnych pośmiertnych fotografii dziecięcych znalazłam na będzińskim cmentarzu jeszcze kilka.
-
Załączniki
-
- Grobowiec rodziny Zdanowskich (1).JPG (50.32 KiB) Przejrzano 9508 razy
-
- Grobowiec rodziny Zdanowskich (2).JPG (35.79 KiB) Przejrzano 9508 razy
-
- Grobowiec rodziny Zdanowskich (3).JPG (94.63 KiB) Przejrzano 9508 razy
-
- Grobowiec rodziny Zdanowskich (6).JPG (33 KiB) Przejrzano 9508 razy
-
- Grobowiec rodziny Zdanowskich (7).JPG (68.36 KiB) Przejrzano 9508 razy
-
- Grobowiec rodziny Zdanowskich (5).JPG (73.66 KiB) Przejrzano 9508 razy
-
- Grobowiec rodziny Zdanowskich (8).JPG (35.22 KiB) Przejrzano 9508 razy
-
- Grobowiec rodziny Zdanowskich (4).JPG (114 KiB) Przejrzano 9508 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."