http://sosnowiec.wyborcza.pl/sosnowiec/ ... snien.htmlJeszcze w tym roku ruszy remont grodzieckiej wieży ciśnień
Agnieszka Stefaniak-Zubko
28 września 2017
W budżecie Będzina właśnie znalazły się środki na remont zabytkowej wieży ciśnień stojącej w Grodźcu. Prace mają rozpocząć się jeszcze w tym roku od naprawy dachu i odtworzenia drzwi wejściowych do obiektu.
O przywrócenie blasku 26-metrowej konstrukcji od dawna zabiega Rafał Lipiński, będziński architekt i autor bloga Blacharnia Miejska. W ubiegłym roku społecznikowi wraz z mieszkańcami udało się przekonać władze, aby uporządkowały zieleń wokół wieży. Wcześniej mieszkańcy wysprzątali obiekt, usuwając około 6 metrów sześciennych śmieci. Zabezpieczono też wejście do budynku.
Grodziecka wieża ciśnień to unikat w skali kraju. Jej nitowana, stalowa konstrukcja powstała na początku XX wieku na potrzeby Grodzieckiego Towarzystwa Kopalń Węgla i Zakładów Przemysłowych. Obsługiwała również zakłady Solvay i browar parowy.
Teraz ma szansę na drugie życie. Wkrótce władze Będzina ogłoszą przetarg na prace remontowe. Jak powiedział nam Rafał Adamczyk, wiceprezydent Będzina, modernizacja została podzielona na kilka etapów. W tym roku prace zaczną się od naprawy dachu, przez który obecnie bez przeszkód wpada woda, niszcząc konstrukcję i fundamenty.
Władze Będzina zapowiedziały również, że będą starały się uzyskać dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na rewitalizację obszarów zdegradowanych.
- Ogromnie cieszę się, że moje starania o ocalenie grodzieckiej wieży przynoszą efekty. Jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o jakiejkolwiek formie zagospodarowania tego obiektu, bo najpierw trzeba doprowadzić go do odpowiedniego stanu – uważa Rafał Lipiński.
Wygląda jednak na to, że w będzińskim magistracie pomysłów nie brakuje, bo jak enigmatycznie zaznaczył Rafał Adamczyk „wieża ciśnień stanowi architektoniczną dominantę, która może zostać wykorzystana wielowariantowo”.
Z grodzieckiej wieży ciśnień widać całe Zagłębie. Mieszkańcy chcą ją uratować
Ponad 115-letnia wieża ciśnień w będzińskim Grodźcu doczekała się w końcu lepszych czasów. Dzięki uporowi społeczników niszczejący dotąd obiekt czeka w tej chwili na nowe drzwi i wynik specjalistycznych ekspertyz. Udało się również zdemontować resztki zniszczonego dachu.
Grodziecka wieża to unikat w skali kraju. Jej nitowana, stalowa konstrukcja powstała na początku XX wieku na potrzeby Grodzieckiego Towarzystwa Kopalń Węgla i Zakładów Przemysłowych. Obsługiwała również zakłady Solvay i browar parowy.
W końcu udało się przekonać urzędników
Niszczejący przez lata 27-metrowy obiekt zaczął zagrażać otoczeniu. Jego losem zainteresował się w końcu Rafał Lipiński, będziński architekt i autor bloga Blacharnia Miejska. Zebrał kilkadziesiąt podpisów mieszkańców, którzy poparli potrzebę ratowania wieży i opracował własną koncepcję jej wykorzystania. Architekt namówił również będzińskich urzędników, by wspólnie wybrali się na oględziny stalowego kolosa.
- Dosłownie po kilku dniach dostałem informację, iż znajdą się pieniądze na zrealizowanie części moich postulatów, w tym m.in. remont dachu wieży oraz odtworzenie drzwi wejściowych, które zostały prawdopodobnie skradzione w latach 90. XX wieku. Do sprawy urząd przydzielił również koordynatora – napisał na blogu Rafał Lipiński.
Przed przystąpieniem do rewitalizacji wieży konieczne było przeprowadzenie ekspertyz. Badaniu zostały poddane zarówno fundamenty, jak i korpus konstrukcji.
- Na początku listopada warunki pogodowe nie były sprzyjające. Najpierw wynajęto 27-metrową zwyżkę. Była niezbędna, by zbadać m.in. skład blachy i stopień jej skorodowania. Przy okazji chciano zdemontować resztki dachu, tak by nie stanowił zagrożenia dla okolicznych mieszkańców. Okazało się, że trzyma się niezwykle mocno, na tyle, że konieczne było wynajęcie wyższej – 45-metrowej zwyżki. Dopiero wtedy można było przeprowadzić prace. Przy okazji dokonano dodatkowych pomiarów do ekspertyz – opowiada architekt.
Społecznicy piszą książkę i szukają sponsorów
Jak się okazało, ze szczytu wieży roztacza się widok na Cementownię Grodziec, Wojkowice, Górę św. Doroty, osiedle Syberka i Mydlice, Przełajkę, Sosnowiec, Czeladź, Psary.
Do końca roku pojawiać powinny się nowe drzwi, które uchronią konstrukcję przed nieproszonymi wizytami. Remont dachu i dalsze działania uzależnione są od wyników ekspertyz. W planach jest jeszcze wydanie broszury o grodzieckiej wieży.
- Podjąłem się opracowania historycznej części dotyczącej tego niezwykłego obiektu. O współczesnych losach i architektonicznym punkcie widzenia napisze Rafał Lipiński. Szukamy sponsorów wydawnictwa – mówi dr Dariusz Majchrzak, mieszkaniec Będzina i fascynat lokalnej historii.
To właśnie dzięki jego poszukiwaniom w katowickim Archiwum Państwowym udało się ustalić wiek obiektu.
- W sprawozdaniu Grodzieckiego Towarzystwa Kopalń Węgla i Zakładów Przemysłowych za rok 1902 znalazłem wzmiankę o jednej z inwestycji zakończonej w 1902 roku. Miał być to rezerwuar wodny o pojemności 100 m sześc., od którego rozprowadzano sieć rur dla zaopatrywania w wodę budowli na szybie górnym, domów mieszkalnych dla urzędników i robotników, jak również szpitala. Z tego samego roku pochodzi najstarszy plan budowy obiektu - mówi historyk.
Dzięki staraniom architekta Rafała Lipińskiego z pracowni UNREAL12, nitowana wieża ciśnień znajdująca się w będzińskiej dzielnicy Grodziec ma szansę odzyskać dawny blask i stać się nowym punktem rozrywki na mapie miasta.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości