Byczeń - opuszczona cegielnia

[Karolina Kot]

Byczeń to nieduża, ale ciekawa wieś, położona w powiecie ząbkowickim, w gminie Kamieniec Ząbkowicki. Na jej północnym krańcu, przy drodze wiodącej w kierunku Starczowa, znajdują się ruiny niewielkiej, dawno już opuszczonej cegielni.
Do dziś zachował się ładny, ceglany komin z wzorami ułożonymi z kolorowej cegły, z całą pewnością pochodzący jeszcze z XIX wieku, oraz przyziemna partia kręgowego pieca Hoffmanna.
Kto wie, czy z cegieł wypalanych właśnie w tej cegielni nie powstała część zabudowań wzgórza pałacowego w Kamieńcu Ząbkowickim oraz tamtejszy kościół ewangelicki, dworzec kolejowy i wieże ciśnień?

Obecnie ruiny cegielni są mocno zarośnięte i z cała pewnością przydałoby się wrócić w to miejsce zimą.
Wychodząc znalazłam nawet resztki przewróconego ogrodzenia i tabliczkę "Zakaz wstępu". No niestety, za późno.

Zdjęcia wykonałam we wrześniu 2019 roku.
Lokalizacja

[Karolina Kot]

Styczeń 2020. Dowiedziałam się, że opuszczony dom to tak naprawdę dawny budynek administracyjny cegielni. W sąsiedztwie nieczynnego zakładu znajduje się także zabytkowa kapliczka oraz odnoga linii kolejowej, wiodąca do Złotego Stoku (obecnie zlikwidowana), być może wykorzystywana niegdyś do transportu cegieł.

[Gniewko]

W maju 2004 po przyjęciu Polski do Unii poszliśmy tam z kumplem z Kamieńca na browara. Wczoraj po wieczornym "Telefonie do Przyjaciela" zackniło mi się jakoś za tym miejscem i dziś jąłem kopać po necie. I znów to samo: Wszędobylska Karolina Kot...
Wtedy ta cegielnia nie robiła na mnie szczególnego wrażenia. Z resztą niewiele z niej pamietam...
A dziś mam pytanie. Karolino. Może pamiętasz w którym miejscu odchodziła bocznica? Bo rozumiem, że od linii 334.

[Karolina Kot]

Nie pamiętam, nie zwróciłam uwagi, bo mi się auto zakopało gdzieś w tym rejonie.

[SQ9NIT]

A dziś mam pytanie. Karolino. Może pamiętasz w którym miejscu odchodziła bocznica? Bo rozumiem, że od linii 334.

Wygląda na to że Karolina myślała o samej linii kolejowej z Kamieńca do Złotego Stoku. W Małym Byczeniu istniała ładownia i przystanek. Innych śladów bocznic nie widać ani na lidarze, ani na Messtichblattach.

[Karolina Kot]

Byłam w miejscu dawnego przystanku, znajduje się on tuż za młynem. Do dziś od biedy można się tam dopatrzeć zarysu peronu. Nic ciekawego.
Zdjęcia z kwietnia 2020 roku.
Lokalizacja

[Gniewko]

Myślę, że jest jakiś błąd w interpretacji słowa "bocznica". W 1883 roku linii do Złotego Stoku nie ma. W 1905 za to powstaje idea poszerzenia toru już linii istniejącej, ale wąskotorowej. W 1912 roku ma miejsce przebudowa. Najwcześniejsza mapa ukazująca tę linię wiodącą przez Śrem pochodzi z 1914.

[Gniewko]

Tak sobie patrzę na mapy i ujęcia z lidara i jestem bynajmniej nie przekonany do tego co napisałem. Bocznica jest.
Kończy się przed kapliczką. Od południa. Patrząc.
Najfajniej by było gdyby rampa była zbudowana z cegieł.
Na zdjęciach - moim zdaniem - widać (fragmentarycznie) kozła oporowego czyli w slangu kolejarskim "uporka".

[Gniewko]

Po dzisiejszych odkryciach w sąsiednim wątku uważam, że trzeba tam wrócić i wszystko dokładnie sprawdzić
Dziś niestety jest wtorek. To straszny dzień. Ale jak mówi włoskie przysłowie:
"Non c^e martedi senza sole" !!!