Stargard jest miastem, które po II Wojnie zostało praktycznie całkowicie zdegermanizowane. Nie udało mi się znaleźć ani jednej strzałki LSR. Fasady domów do poziomu parteru zostały zamalowane taką czerwoną farbą, którą malowano wtedy dworce. Dziś przypomina ona barwę mieszanki denaturatu z wiśniówką. Napisy poniemieckie starto albo zaklejono styropianem. Bezskutecznie szukałem też pochówków żołnierzy niemieckich.
Dopiero pod koniec dnia w lapidarium na cmentarzu komunalnym natrafiłem na kamień nagrobny rodziny Schmeisser i w jego dolnej części - w zapadających ciemnościach - dostrzegłem pana kapitana......