Typowy,międzypolowy mały fort pancerny, zbudowany w latach 1896-1902. Jego zadaniem było panowanie, obok pobliskiego fortu artyleryjskiego Borek nad Traktem Wiedeńskim, czyli dzisiejszą Zakopianką.
Główne jego uzbrojenie stanowiły cztery wieże pancerne z armatami 8 cm M94, posiadał również wieżyczkę obserwacyjną. Bliską obronę zapewniały stanowiska ogniowe piechoty usytuowane na metalowej galerii strzeleckiej nadwieszonej nad koszarami oraz kaponiera szyjowa przylegająca do bloku koszar. Wstępu na dziedziniec fortu bronił murowany ostróg bramny.
Mimo że pod względem budowlanym zachowany nieźle, stanowi "wzorcowy" przykład na to, jak można zdewastować obiekt nie licząc się z jego zabytkowym charakterem. W latach powojennych "zagospodarowany" przez wytwórnię wód gazowanych. A jak gospodarzyła, pisał w 1986 roku Jan Piwowoński:
" ...Do kaponiery wjazdowej dobudowano szpetną wiatę portierni. Na bloku koszar, oczywiście już bez wież pancernych, zamontowano osiem ogromnych bębnów, metalowych zbiorników. Nad galerią strzelecką wzniesiono przedziwną w swej szpetocie metalową nadbudowę. Front bloku koszar oblepiony barakami-składami, mur mocno obtłuczony i poszczerbiony, wilgoć i zacieki; a na wale z lewej strony rozpiera się budynek administracyjny i magazyn opakowań."
Czasy się zmieniły, owa wytwórnia już zdaje się nie istnieje, podobnie jak jak cała metalowa infrastruktura opisana powyżej, ale szpetne ruiny straszą nadal.
Ostróg bramny broniący dostępu na dziedziniec fortu.
Blok koszarowy w pełnej okazałości
Po owej wytwórni pozostały ruiny budynków, i brak wież pancernych...
Na szczęście zniknęły opisywane w cytacie metalowe zbiorniki ze stropu i metalowa konstrukcja z galerii strzeleckiej.
Jednak szkaradne ruiny "ozdabiają" otoczenie fortu nadal
I czas na wnętrza. Na dolnej kondygnacji następne "pamiątki" po wspomnianej wytwórni
Jest tam bardzo niebezpieczne miejsce, głęboka, na oko co najmniej 20-metrowa studnia tuż przy jednym wejść na dolną kondygnację. A chłopaki jej nie zauważyli .
No i czas na kondygnację górną. Tutaj nieco lepiej.
Smutny widok, tutaj niegdyś znajdowały wieże z doskonałymi armatami 8 cm
Żałosne resztki po nich. Przegrały z palnikiem...
Następny "panel" artyleryjski. Wieże były zgrupowane po dwie, każda para miała wspólną klatkę schodową.
Prawdopodobnie jakiś kanał technologiczny. Przypuszczalnie "dzieło" późniejszych gospodarzy fortu. Prowadzi w kierunku ciągu budynków nadbudowanych na wale.