Nieustannie szukam śladów ikonoklazmu w erze nowożytnej i ciągle nic nie znajduję. Do wczoraj.
Pierwszy był po roku 1597 i łączył się na tym terenie z przejęciem "władzy" przez Jezuitów. Dowody na to widnieją na murach kolegiaty w Kłodzku. Katolicy skuli wtedy epitafia protestanckie.
Jednak później brak tropu, a siedzę w bibliotekach po uszy.
W Jaszkowej Dolnej na ścianie prezbiterium kościoła św Jana Chrzciciela ktoś skuł czyjąś postać, a ślad po jej głowie oznaczył zacheuszkiem. Znamiona takich działań znalazłem jeszcze na dwóch epitafiach. Kościół zbudowano w roku 1905.