Jednym z bardziej interesujących gatunków wśród polskiej flory jest krzew, który w naszym kraju osiąga północną granicę swojego zasięgu.
Kłokoczka południowa (Staphylea pinnata), bo o niej mowa, to roślina wyjątkowa, a jej związki z człowiekiem sięgają czasów antycznych.
Była uważana za roślinę magiczną i leczniczą. Według niepotwierdzonych archeologicznie źródeł jej krzewy sadzono na grobach celtyckich wojowników. Była cenioną rośliną obrzędową wśród Słowian, jak i Germanów.
Po przyjeciu chrześcijaństwa stała się ważnym elementem religijności ludowej - pędy kłokoczki dodawano do palm wielkanocnych, a z nasion tworzono różańce.
Jej twarde drewno było także cenione w gospodarstwach - wykorzystywano je do wytwarzania kijów do maselniczek, osi i jarzm w wozach, elementów instrumentów muzycznych, drewnianych gwoździ szewskich i drobnej galanterii drewnianej.
Dziś kłokoczka południowa jest bardzo rzadko występującym krzewem, w związku z czym objęto ją całkowitą ochroną gatunkową.
O kłokoczce wspomniała już na naszym Forum Kama:
viewtopic.php?f=205&t=20938&p=62605#p62586
Na moje spotkanie z tym niezwykłym krzewem czekałem dość długo, ale się opłaciło. Udało mi się wytropić stanowisko kłokoczki w moim rodzinnym Zagłębiu Dąbrowskim - w miejscu, które dobrze znałem z leśnych spacerów i pewnie niejednokrotnie minąłem ten krzew o krok.
Tym razem wiedziałem, czego szukać - łąki z murawą kserotermiczną, na środku której stoi kopiec, a na nim kłokoczka południowa, otoczona łanem zawilców wielkokwiatowych. Stanowisko najprawdopodobniej antropogeniczne - w literaturze wzmiankowane jako zlokalizowane na reliktach dawnego budynku. Ale czy a pewno? Kopiec zbudowany jest z kamieni, a jego konstrukcja przywodzi na myśl kurhany z Bukowej Góry w Dąbrowie Górniczej - jest na nim nawet kamień w formie zbliżonej do "piramidki". Co więcej, - rosnący wokół kopca zawilec gajowy jest gatunkiem występującym między innymi na kurhanach w ukraińskim stepie, gdzie najprawdopodobniej był sadzony ze względu na wysokie walory florystyczne. Czy to także mógłby być grobowy kurhan, w którym pochowano celtyckiego wojownika, a na szczycie posadzono krzew kłokoczki i kwiaty zawilca? Bez badań archeologicznych raczej się tego nie dowiemy.
Generał Admin
Posty: 2073
Rejestracja: sobota 07 lut 2015, 23:46
Rejestracja: sobota 07 lut 2015, 23:46
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie/Hessen
Kontaktowanie: