Piękna Studnia - bo tak zwykło się ją nazywać - pochodzi z XVII wieku. Ma głębokość około 7 metrów, a jej cembrowinę obudowano szaroniebieskim marmurem sławniowickim (z tego samego materiału powstała kropielnica w pobliskiej bazylice). Cembrowina, stojąc na wolnym powietrzu, narażona na czynniki atmosferyczne, zwietrzała i nie ma już tak wyjątkowej barwy.
Kuta, barokowa obudowa, mająca chronić źródło wody przed "złym okiem" i celowym zatruwaniem, pochodzi z roku 1686. Została ufundowana przez burmistrza Nysy, Kaspra Naasa.
Wykonał ją Wilhelm Helleweg, zarządca nyskiej mennicy i arsenału - do dziś zachowała się na zabytku jego sygnatura. Co ciekawe - cyferka "8" w dacie jest odwrócona!
Jak podaje Wikipedia:
Dekorację kraty stanowią liczne motywy roślinne, zwierzęce i fantazyjne, których źródłem jest woda, głównie wizerunki postaci i stworów morskich. Obudowa została zasklepiona u góry i zwieńczona kwiatonami, a na samym jej szczycie umieszczono złoconego dwugłowego orła austriackich Habsburgów. Całą konstrukcję wzmocniono trzema obręczami. Na jednej z nich widnieje napis: „AUS BELIBEN EINES LOBLICHEN MAGISTRATS MACHTE MICH WILHELM HELLWEG ZEUGMEISTER A. 1686”.
Cembrowina studni również posiada bogatą dekorację. Zdobią ją główki aniołków, postaci smoków i innych tworów.
Wewnątrz widoczna jest pompa wodna, jedno z pierwszych urządzeń tego typu na Śląsku.
Piękna Studnia stanowi dzieło niejednolite pod względem stylu. Bogactwo ozdób i motywów, wybujała fantazja i olśniewająca forma każą zaliczyć ją do sztuki barokowej, natomiast linearne ornamenty wypełniające konstrukcję kraty noszą raczej piętno renesansu. Można tu również odnaleźć charakterystyczne dla architektury gotyckiej kwiatony.
Obecnie studnia nie jest już wykorzystywana zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem. Mieszkańcy Nysy przestali jej używać pod koniec XIX wieku, kiedy to, we wrześniu 1879 roku, został oddany do użytku zakład wodociągowy (dziś w jego miejscu istnieje elektrownia wodna).
Kunsztownie kuta krata wyraźnie odcina się na tle powojennych budynków mieszkalnych, wzniesionych w miejscu starych kamieniczek, zniszczonych pod koniec II Wojny Światowej, a następnie rozebranych (szkoda). Jedynie Wieża Bramy Wrocławskiej, widoczna u wylotu ulicy, nieco ratuje sytuację.
Studnia jest wpisana do rejestru zabytków i stanowi atrakcję dla turystów, którzy wrzucają do jej wnętrza pieniążki "na szczęście".
Lokalizacja
Zdjęcia pochodzą z września 2018 roku.