Zaglądamy do prac pana Grabowskiego, a jakże! Kawał dobrej roboty no i te zdjęcia! Tak, błędy są, na naszym Forum też znajdzie się ich pewnie garściami, czasami kiedy otwieram jakiś mój stary wpis to aż włos mi się na głowie jeży.
Ale - jak mawiają młynarze - kto mąkę miele, ten się umączy. Pomyłek nie popełni tylko ten, kto nic nie robi, ale inną sprawą jest uczyć się na nich i błędy naprawiać.
Stąd taki mały apel - prośba. Jeśli ktoś z czytelników wychwyci gdzieś na Forum Strażników rażący lapsus, bardzo proszę nam go unaocznić i bez skrupułów wywlec popełnioną bzdurę na dzienne światło, osobiście będę ogromnie wdzięczna.
Dożyliśmy czasów, w których ludziom wygodniej jest odpalić tablet, niż sięgnąć po książkę lub inne źródło pisane i rolą takich stron, jak nasza jest swoistego rodzaju przeniesienie wiedzy z map, publikacji, czasopism na szerokie pasma internetu.
Ale musimy to zrobić jak najbardziej rzetelnie, bo potem nas inni czytają i zdarza się, że nawet cytują, a to już jest ogromna odpowiedzialność.
Kilka lat temu, gdy moja pasja dopiero się rodziła, trafiłam na słowa, które napisał Marian Kantor - Mirski, regionalista Zagłębia Dąbrowskiego, ojciec Tadeusza Kantora:
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. Wiele z tych mogił, co dnia wczorajszego melancholijnie stały wśród pól, jutro zaorze pług oracza lub rozkopie rydel zagrodnika. Niejeden z pamiątkowych krzyżów, co zapomniany stał smutnie wśród lasu dnia poprzedniego, w następnym dniu rozpadnie się w próchno, a przepiękne legendy i podania nasze, co dzisiaj jeszcze żyją w ustach ludu, jutro zatracą się bezpowrotnie. Wszystko, co dzisiaj było dla nas pamiątką, jutro może być zasypane pyłem zapomnienia i przepaść w wieczności, bez pozostawienia śladu dla przyszłych pokoleń. Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."
Ta wypowiedź stała się dla mnie inspiracją i mottem, jest nim zresztą do dziś.
I chyba to tak właśnie działa. Miło się patrzy na świeżo odnowione groby, które zaledwie kilka lat temu były zupełnie zapomniane, na tabliczki informacyjne, na których czasem z uśmiechem odnajduję fragmenty swoich własnych słów, na wydeptaną przez turystów ścieżkę na grodzisko, o którym dotąd wiedzieli tylko nieliczni, a już największą radość sprawia, gdy się widzi rodzinę z dziećmi ruszającą śladem zapomnianych miejsc, opisanych na naszym Forum i na innych podobnych stronach w sieci.
Wtedy człowiek czuje, że rzeczywiście chyba warto to wszystko robić. Dla siebie, dla pamięci przeszłości, a zwłaszcza dla przyszłych pokoleń.
Ale się rozpisałam.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."