Nie jestem do końca przekonana, czy właściwie zatytułowałam ten watek. W razie uwag bardzo proszę o naprowadzenie mnie na właściwy trop.
Sprawa przedstawia się bardzo ciekawie, a w dodatku w niepokojąco szybkim tempie staje się archiwalna w związku z prowadzonymi remontami nawierzchni dworców kolejowych i ich otoczenia.
Niejednokrotnie podczas mojego węszenia po tzw. ziemiach odzyskanych, na terenie poniemieckich dworców kolejowych i w ich otoczeniu, natrafiałam na przedwojenne, żeliwne kratki, oznaczone symbolem kolei (skrzydlate koło) oraz napisem KABEL.
Domyślałam się, że chodzi o kable telefoniczne i komunikację między stacją, a nastawniami kolejowymi, ale dopiero zdjęcie wykopanego ustrojstwa tego typu, znalezione na Allegro, uzmysłowiło mi, że znacznik ten zabezpieczał miejsce rozdziału linii.
To jest ta fotografia:
- Źródło Allegro.jpg (90.54 KiB) Przejrzano 1267 razy
Pierwszy raz na "KABLE" natknęłam się kilka lat temu w Opolu i we Wrocławiu, ale pozwólcie, że naszą forumową wędrówkę rozpoczniemy od miejsc mniej oczywistych.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."