Ponieważ nie lubię spraw niedokończonych, dość szybko wróciłam do Podzamcza.
Gdy w domu doczytałam sobie o tym punkcie oporu, okazało się, że podczas poprzedniej wizytacji przeoczyłam jeszcze jeden schron - i to schron całkiem sporych rozmiarów.
Swoją drogą wcale się nie dziwię, że go nie zauważyłam.
Na stropie niemieckiego bunkra typu Regelbau 701 w drugiej połowie lat XX wzniesiono duży, murowany budynek gospodarczy.
Obiekt w kilku miejscach rozkuto, poszerzając wejście, pozbawiono wyposażenia, a we wnętrzu urządzono kurnik.
Niesamowita sprawa!
LokalizacjaZdjęcia przedstawiają stan na dzień 7 lutego 2016 roku.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."